Proszę o pomoc. Ze swojej parafii musisz wziąć dokumenty, tak zwaną licencję na ślub w innym kościele. Często wiąże się to z opłatami za tzw. półślubek. Najłatwiej będzie, jeśli Godność bierzmowania. Ochrzczeni przechodzą dalszy etap chrześcijańskiego wtajemniczenia przez sakrament bierzmowania. W nim otrzymują Ducha Świętego, który w dzień Pięćdziesiątnicy został zesłany przez Pana na Apostołów. Przez dar Ducha Świętego wierni zostają bardziej upodobnieni do Chrystusa i umocnieni, aby składali Mu W związku z metryką trzeba pamiętać, aby była niedawno wydana. Nie wystarczy więc ta, zachowana od I Komunii św. czy od Bierzmowania. Ważność metryki potrzebnej do ślubu wynosi sześć miesięcy – licząc od daty wystawienia do daty ślubu. Metrykę wybieramy w parafii, w której zostaliśmy ochrzczeni. Vay Tiền Nhanh. Prawdopodobnie najlepszy programprzygotowania młodzieży do bierzmowania Szkoła życia z Bogiem – ewangelizacyjny program parafialnego przygotowania młodzieży do bierzmowania Segregator z kompletem materiałów i pomocy dla duszpasterza. Jeśli jesteś księdzem, katechetą lub świeckim lideremi przygotowujesz młodzież do bierzmowaniato strona ta i propozycja, która na niej się znajdujemoże być absolutnie przełomowa. Znalazłeś tu to czego szukasz. Zobacz opinie użytkowników o programie 'Szkoła życia z Bogiem': Rozdziawione gębusie 16-17 latków. Uśmiech i akceptacja treści. to wrażenie jakie zostało po pierwszych spotkaniach przygotowania do bierzmowania, które zaczerpnąłem ze „Szkoły życia Bogiem”. Spotkania dotyczą spraw najistotniejszych. Spotkałem wiele opracowań kerygmatu. Ten wydaje się być najlepszy w zastosowaniu nawet z dużą grupą. Jeśli chodzi o same spotkania to wszystko w nich podane jest na tacy prowadzącemu. Janusz Betkowski Jestem księdzem pracującym w Estonii (Tallin). Wspólnota Kościelna mała (6000 katolików w Estonii), ale zebrało się z 10 młodych, przygotowujących się do Bierzmownia. Początek spotkania wskazywał na to, że młodzi mają zamiar „przeżyć” kilka spotkań jak coś nieciekawego. Skorzystałem z programu. Po 30 min napięcie zaczęło spadać. Bardzo zaciekawiło opowiadanie o Ani (…) Zdziwiło mnie, jak szczerze podeszli młodzi do różnych kartek (cztery kroki) i tłumaczyli swój wybór. Spotkanie bardzo się przedłużyło.. Dzięki programu dało się poruszyć… Za parę dni drugie spotkanie. Przygotuje katechezę na podstawie kolejnego konspektu. Mam nadzieję, że będzie też owocne. Igor Gavrilchik, Tallin, Estonia „Posłuchaj Historii Poszukiwania Sensu I Właściwej Metody” Jest rok 2003. Trafiam jako wikary do parafii MB Królowej Polski w Mławie. Wracam do parafialnego duszpasterstwa po siedmioletniej przerwie – cztery lata studiów i trzy lata pracy w wydziale katechetycznym kurii. Mam duży niepokój a nawet lęk, gdy słyszę, że mam zająć się parafialnym przygotowaniem młodzieży do bierzmowania. Jednocześnie traktuję to jako wyzwanie. Są to czasy, gdy w Mławie kończy się pewien eksperyment – udzielania bierzmowania nieco starszej młodzieży. Było tak, że moi poprzednicy przygotowywali jednocześnie dwa roczniki – gimnazjalistów i szkoły średnie. Razem było to ponad 300 osób. Dochodzą mnie głosy, że na spotkaniach całej tej grupy w kościele, niektórzy „bohaterowie” popalali w ostatnich ławkach kościoła marihuanę. Tak dla sportu – jest ryzyko, jest przyjemność… Ja mam zadanie przygotować już “tylko” ok. 170 młodych, ale nie ukrywam, że i tak jestem przerażony. Jak to wszystko zorganizować, poukładać, by to miało ręce i nogi? Pomoce, które mam nie dają mi satysfakcji. Są zbyt teoretyczne, ogólne, mało spójne. I mało ciekawe. Z czymś takim boję się pójść do młodzieży – zabiją mnie śmiechem. A tak bardzo chcę żyć… 🙂 Pierwszą decyzją jest podzielenie całości na dwie grupy osobnych spotkań ogólnych. W ten sposób rozładowałem tłok i mogłem znaleźć inne miejsce spotkań – kaplica na tyłach kościoła. Kolejna sprawa to tematy i forma spotkań. Zaczęły się długie miesiące poszukiwań, prób i wysiłków, by dobrać najbardziej optymalny zestaw. Co roku było inaczej. Był rok, gdzie wszystko wywróciłem – to co było ostatnie wylądowało jako pierwsze. Szlifuję uparcie szczegóły. Wiem już, że czasem drobne rzeczy mają wielkie znaczenie. Dojrzewa w tym czasie także „teoria wszystkiego” – zrozumienie pewnych zasad, które są ważne dla dobrego przygotowania młodzieży do bierzmowania.. To co robię budzi kontrowersje u niektórych księży. Inni proszą, bym się swoim programem podzielił. Było to dość trudne, bo program to była sterta plików na dysku komputera. Przełomem jest zakup kamery – jest już rok 2007. Wpadam wtedy na pomysł, by wszystkie katechezy sfilmować i udostępnić. Program jest już wtedy w miarę dojrzały (szósta bodaj wersja). Zaczynam katechezy nagrywać w Mławie a kończę na nowej parafii, w Płocku. Trwa to ponad rok. Wreszcie, nie wierząc specjalnie w sukces, publikuję moje materiały w formie plików udostępnianych w Internecie. Użytkownicy – księża i katecheci głównie – kupują dostęp do filmów, scenariuszy i pomocy. Co trzeba drukują samodzielnie. Pierwszy nabywca kupuje materiały 16 września 2009 roku wieczorem. Potem, do końca dnia, 23 innych. Do chwili obecnej ponad nabywców z Polski i ze świata. Prawie od początku spotykam naciski i nalegania, by wydać wszystko w formie fizycznej – wydrukowanej, zapisanej na płytkach. Jest rok 2009 zostaję proboszczem i jest to zwyczajnie trudne – ogrom różnych spraw, które na mnie spadają. Wreszcie ulegam – rok 2015 to nowa odsłona całego pakietu materiałów do bierzmowania w formie drukowanych skryptów, konspektów, broszur i nagranych płyt. ks. Zbigniew Paweł Maciejewski– autor programu “Szkoła życia z Bogiem – przygotowanie do bierzmowania Zobacz opinie użytkowników o programie 'Szkoła życia z Bogiem': Jest to doskonały, nowatorski program przygotowania do bierzmowania. Sam go wypróbowałem, kiedy byłem odpowiedzialnym za bierzmowanie w parafii. Działa doskonale i nie potrzebuje żadnych adaptacji. Czesław Walentowicz, doradca metodyczny MODM w Białymstoku Bardzo dziękuje za materiały do sakramentu bierzmowania. Jestem z nich bardzo zadowolony. Opracowane w bardzo ciekawy sposób; szczególnie tematyka, rysunki i materiały dla uczestnika. Oparcie się na humorystycznej historii Ani i Kunegundy pomogło moim uczniom zapamiętać najważniejsze wątki z katechez. Dziękuje za treść i przygotowanie powyższych materiałów, gdzie treść zawartego nauczania pozwalała mi w nowoczesny sposób podejść do myślenia młodego człowieka w kwestii sakramentu bierzmowania. Witold Słowik, franciszkanin, Rychwałd „Przełom I Nowe Otwarcie W Przygotowaniu Do Bierzmowania” Przeczytaj teraz uważnie i rozważ wszystko co jest na tej stronie od początku do końca i przyłóż do swoich potrzeb i oczekiwań. Znalazłeś bowiem prawdopodobnie najlepsze pomoce – pełne systemowe rozwiązanie – przygotowujące młodzież do bierzmowania. Katecheza przed bierzmowaniem może wyglądać zupełnie inaczej. Zobacz opinie użytkowników o programie 'Szkoła życia z Bogiem': Stosowałam program „Szkoła życia z Bogiem – przygotowanie do bierzmowania” jako animatorka w małej grupce. Bardzo dobrze prowadziło mi się te spotkania, młodzież była zainteresowana i widziałam, że przeżywają to co mówię i nie są tylko biernymi słuchaczami, którzy „zaliczają” kolejne spotkania. Uważam, ze program sprawdza się w praktyce i polecam. Agata Maliszewska, Koszalin „Młodzież Jaka Jest – Każdy Widzi” Co wolisz? Jegomości w kapturach, źle umalowane lale ufarbowane na brunetki, pryszczate kujony? Wszyscy są w zasadzie jednakowi – z dużym dystansem do tego co im proponujesz. Może przerysowuję, ale bywa i tak jak w wpisie na pewnym forum: „Zaniemówiłam po prostu. Kościół wypełniony był >młodymi gniewnymiPic Na Wodę, Fotomontaż>się przyda<< do bycia chrzestnym, do małżeństwa". Ja nie chcę, żeby Ducha świętego zamknąć w "się przyda", w tabelce, indeksie, czy gdyby rozległe wymagania miały być powodem złorzeczenia na Kościół jako takiemu. Chyba rzeczywiscie pójdę pogadać z księdzem...A z jakiegoż to powodu tylko diecezja krakowsta tak została wyróżniona - to nie wiem... Pn paź 14, 2013 12:54 Jajko Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34Posty: 10131Lokalizacja: Pierdzisłąwice Re: Przygotowanie do bierzmowania czy pchanie w objęcia apos A może to jest tak, że w pewnym wieku wiara religijna nie jest zwyczajnie ludziom potrzebna? Może to jest podobnie jak z muzyką - w młodości zwykle skoczna i hałaśliwa, a na starość raczej klasyczna. Nie chciałbym tu używać wyrażenia, że trzeba dojrzeć do wiary czy muzyki, bo jest to w pewnym sensie wartościujące (niedojrzały=głupi), ale wydaje mi się, że różne są potrzeby i gusta w różnym wieku. Młodym raczej modły nie są w głowie - nie mają w zasadzie zmartwień, czerpią z życia, więc nie widzą potrzeby wiary. Co innego na starość, kiedy człowiek patrzy z innej perspektywy, kiedy jest niedołężny i/lub chory, kiedy zaczyna widzieć koniec. Może wówczas pojawia się potrzeba wiary w coś lepszego, gdy wiadomo, że lepiej to było i już nie będzie. Swoją drogą jestem ciekaw jak będzie z kilkoma starszymi osobami w mojej najbliższej, głównie ateistycznej i zdecydowanie niekościelnej, a w części antyklerykalnej rodzinie. Czy im też się zmieni na starość? Nie chcę pisać "odbije", bo to znów określenie pejoratywne. _________________Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek Pn paź 14, 2013 12:55 silgar Dołączył(a): N lip 01, 2012 21:27Posty: 411 Re: Przygotowanie do bierzmowania czy pchanie w objęcia apos To naprawdę jest tak w całej diecezji, czy to tylko wymysł jednego proboszcza? Bo to brzmi aż nieprawdopodobnie. Pn paź 14, 2013 13:13 Alus Dołączył(a): Śr cze 02, 2004 17:39Posty: 41854 Re: Przygotowanie do bierzmowania czy pchanie w objęcia apos aurora_borealis napisał(a):Pytam, albowiem w małopolsce wygląda to tak, że formacja trwa trzy lata (trzy klasy gimnazjum). W kazdej klasie jest obowiazkowych 10 spotkań formacyjnych, spowiedź nie mniej niż 4 razy, dziewięć pierwszych piatków, obowiązkowo przynajmniej 4 nabożeństwa różańcowe, przynajmniej 4 roraty, przynajmniej 4 drogi krzyzowe, przynajmniej 4 nabożeństwa majowe. W trzeciej klasie dodatkowo obowiązkowy wolontariat na rzecz parafii lub organizacji koscielnej – 20 godzin. Kandydat ma dzienniczek zwany indeksem, który obowiązkowo podpisuje ksiądz po każdym nabożeństwie. Najbardziej mnie ciekawi, kiedy syn ma w trzeciej klasie gimnazjum zmieścić 20 godzin wolontariatu, bo będzie się przygotowywał do egzaminu. Jak dla mnie mało to ma wpólnego z Duchem świętym, bardziej to wygląda na pchanie w ramiona apostazji. Przestałam się dziwić, ze w naszej parafii, gdzie jest kilka duzych gimnazjów ostatnio bierzmowanych było 13 osób. Z klasy gimnazjalnej mojego syna nie przygotowuje się nikt. Co o tym myslicie? Nie chciałabym uczyc młodego "cwaniakowania" i powiedzieć mu "wiesz, jak będzie trzeba, to w Kościele mariackim czy u dominikanów w pół roku cię przygotują" . Z drugiej strony - znacie nastolatka, który dla trudnego do wytłumaczenia mu powodu ma niemal zamieszkać w kościele na najbliższe trzy lata?3 lata zatem 1095 dni, co stanowi 26280godzin."Obciążenie" wymagane przez Kościół w tym czasie to 70 - 80 tortura i męczarnia, tyle drogocennego czasu poświęcać Bogu. Pn paź 14, 2013 13:21 Kael Dołączył(a): Śr kwi 04, 2012 15:51Posty: 15037 Re: Przygotowanie do bierzmowania czy pchanie w objęcia apos @Alus, ja jestem przeciw spowiedzi wedlug rozpiski. I nic mnie nie przekona, ze spowiedz PRZYMUSOWA co kilka tygodni sluzy glebokiem przezyciu Sakramentu Pojednania i jego rozumieniu. Sluzy temu, czemu reszta "obowiazkow": papierologii jest duzo kandydatow do bierzmowania i to jest problem Kosciola w bylo ich znacznie mniej mozna by ich indywidualnie traktowac i jednoczesnie (moze) proboszcz by sie bardziej martwil o jakosc a nie o ilosc. Jakosc tego, co chce aby w mlodych zostalo po w tym wieku przekonanie mlodziezy, ze siedzenie po 4 godziny na rozancu czy drodze krzyzowej cos mu da w sprawach wiary, jest ciezka robota dla rodzicow, ktora konczy sie czesto tak, ze juz rodzice mowia: daj sobie mnie interesuje, ile czasu zajmuje i jak wyglada przygotowani edoroslych do sakramentu bierzmowania w diecezji aurory? Czy tez zalicza sie pierwsze piatki miesiaca? Pn paź 14, 2013 13:56 Alus Dołączył(a): Śr cze 02, 2004 17:39Posty: 41854 Re: Przygotowanie do bierzmowania czy pchanie w objęcia apos 4 spowiedzi w roku to tak dużo? Nabożeństwo różańcowe, Droga Krzyżowa, Nabożeństwo majowe trwają nie dłużej jak pół godziny (choć ja już z nadmiarem policzyłam po godzinie).26280 w stosunku do 80 godzin....szkoda nawet gadać o jakimś nadzwyczajnym ile w okresie 3 lat młodzież i ich rodzice przeznaczą czasu na rozrywkę....bo chyba nie 80 godzin. Pn paź 14, 2013 15:07 Kael Dołączył(a): Śr kwi 04, 2012 15:51Posty: 15037 Re: Przygotowanie do bierzmowania czy pchanie w objęcia apos 9 piatkow miesiaca, Alus. Jak wiesz, to 9 miesiecy po kolei. To ma sens, nie przecze, ale tylko dobrowolnie, nie jako "przymusowa praktyka poboznosciowa".Jesli chodzi o reszte to ja naprawde nie rozumiem, dlaczego zmuszac mlodziez podpisami w indeksie do spedzenia czasu w kosciele podczas nabozenstw. Jestem za zachecaniem, jestem za wyjasnianiem tych nabozenstw, jak dla mnie "przymusem" bycia na jednym, ale nie przymusem odbebnienia dla podpisu. Mnie w ogole podpisy w Kosciele mierza. Trudno. Pan Jezus mowil "jesli chcesz" i "co chcesz, zebym ci uczynil" i do takiej wiary nalezy wychowywac od malego. Uswiadomic, ze mozna odbebnic kazdy sakrament: dla prezentow (1. Komunia sw a co za tym idzie i spowiedz), dla swietego spokoju (bierzmowanie), dla podpisu (spowiedzi), ale NIC TO NAM NIE DA dla naszej wiary i zycia z Jezusem. Lepiej nie odbebniac i sobie odpuscic. Albo potraktowac powaznie i wtedy w malych grupach (jak oazowe) z sensownym programem (niestety: wiecej pracy zeby to przygotowac i przeprowadzic) przejsc rok (gora!) przed beirzmowaniem wspolnie. Spowiedzi po przygotowaniu w ramach nabozenstw pokutnych, nabozenstwa z wprowadzeniem w grupie i mozliwoscia pytan i watpliwosci, a potem jedno wspolne z grupa (zadnych podpisow: prowadzacy widzi, kto przyszedl i moze z tym, kogo nie bylo porozmawiac) i rozmowa itd. Oczywiscie, do tego potrzeba nie tylko kaplanow, ale przede wszytskim swieckich z odpowiednim przygotowaniem i formacja. No a po bierzmowaniu mozna by prace w grupach kontynuowac dla dzieci i mlodziez powinny sie z nabozenstwami w roku liturgicznym zapoznac, ale jednych pociagnie rozaniec, innych gorzkie Zale, innych droga Krzyzowa, a jeszcze innych ... wypominki. Albo Nowenna do Matki Bozej Nieustajacej Pomocy, czy co tam lokalnie w parafii sie swietuje. Albo po prostu nic, bo w tym wieku tak najczesciej bywa. My bylismy w wieku 17-18 lat zakochani w Nowennie, ale juz rozaniec odrzucal mnie totalnie. Droga Krzyzowa i Gorzkie Zale tez do mnie nie trafialy specjalnie. Tyle, ze nikt od nas niczego nie wymuszal. I mielismy tylko 1 godzine religii w salce i zadnych dodatkowych przygotowan. Pn paź 14, 2013 15:32 Alus Dołączył(a): Śr cze 02, 2004 17:39Posty: 41854 Re: Przygotowanie do bierzmowania czy pchanie w objęcia apos Trudno cokolwiek polubić gdy się tego nie a prawdą, gdybyśmy nie byli zmuszani do nauki/pracy, to 80% wybrałoby błogie nic nierobienie. Pn paź 14, 2013 15:41 Kael Dołączył(a): Śr kwi 04, 2012 15:51Posty: 15037 Re: Przygotowanie do bierzmowania czy pchanie w objęcia apos Ale ja przeciez jestem za tym, zeby poznali. Tyle ze nie metoda przymusu. To chyba bp. Dajczak powiedzial kiedys, ze obserwujac mlodziez pchajaca sie po podpisy, nie mogl sobie prawie zadnego z nich przypomniec przedtem w ale "moja metoda" wymagalaby wiecej pracy od kaplanow i wiecej ... zaufania do swieckich. A z tym jest w Polsce duuuzy problem. Mimo fatalnych statystk nikt nie chce sie przyznac, ze im wiecej przymusu, tym mniejsze pozytywne powiazanie mlodych z Kosciolem. Pn paź 14, 2013 16:02 Alus Dołączył(a): Śr cze 02, 2004 17:39Posty: 41854 Re: Przygotowanie do bierzmowania czy pchanie w objęcia apos Kael napisał(a):Ale ja przeciez jestem za tym, zeby poznali. Tyle ze nie metoda przymusu. To chyba bp. Dajczak powiedzial kiedys, ze obserwujac mlodziez pchajaca sie po podpisy, nie mogl sobie prawie zadnego z nich przypomniec przedtem w ale "moja metoda" wymagalaby wiecej pracy od kaplanow i wiecej ... zaufania do swieckich. A z tym jest w Polsce duuuzy problem. Mimo fatalnych statystk nikt nie chce sie przyznac, ze im wiecej przymusu, tym mniejsze pozytywne powiazanie mlodych z współpracy rodziców. A jak w praktyce ona by wyglądała znaczy zdanie o "zamieszkaniu w kościele". Pn paź 14, 2013 16:47 Kael Dołączył(a): Śr kwi 04, 2012 15:51Posty: 15037 Re: Przygotowanie do bierzmowania czy pchanie w objęcia apos No ale wszystko teraz idzie w polskim Kosciele w kierunku "wspolpracy rodzicow". Niby racja, bo w koncu jezeli rodzicom nie zalezy na przekazaniu wiary, to raczej nic z tego nie bedzie. A i rodzicom powtorka z podstaw zawsze sie moze przydac. Najlepiej w formie dyskusyjnej, a nie tylko wykladu (co dla ksiedza najwygodniejsze).Tyle, ze mnie akurat nie chodzi o to, zeby rodzice przygotowywali dzieci do bierzmowania, bo to nierealne. W koncu mamy od 40 lat w Polsce oaze, ruch neokatechumenalny, charyzmatyczny i pewnie rozne inne. W prawie kazdej parafii cos jest. A jak nie w parafii, bo proboszcz byl za wygodny na wspolnoty formacyjne, to w sasiedniej (dekanaty/diecezje). Co za problem zorganizowac grupy prowadzace spotkania z kandydatami do bierzmowania? Wspolnoty moglyby uczestniczyc w przygotowaniu programu na bazie wlasnych doswiadczen. I wszyscy byliby Rok Wiary? Mamy "akcje" "Kosciol naszym domem"? Trabi sie wszedzie o "nowej ewangelizacji"? To dlaczego nie przekuc tego na konkret i nie wlaczyc swieckich we wspolprace w przekazywaniu wiary? A rodzice, jesliby ich to zainteresowalo, byliby jak najbardziej mile napisał(a):Najbardziej mnie ciekawi, kiedy syn ma w trzeciej klasie gimnazjum zmieścić 20 godzin wolontariatu, bo będzie się przygotowywał do nie moze tego odpracowac w drugiej klasie, albo "rozlozyc na raty"? 20 godzin to 20 tygodni po godzinie, albo kilka weekendow np pomocy w uwazam, ze to dosyc duzo na jeden rok. no i musi to sam wynalezc, czy sa juz jakies sprawdzone miejsca, gdzie moze cos robic? Pn paź 14, 2013 19:12 Jajko Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34Posty: 10131Lokalizacja: Pierdzisłąwice Re: Przygotowanie do bierzmowania czy pchanie w objęcia apos Pewnie może kościół posprzątać. W ramach obowiązkowego wolonatiatu. _________________Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek Pn paź 14, 2013 20:10 Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników Zgłoś błąd na stronie NIEDZIELE I ŚWIĘTA DNI POWSZEDNIE Informator Co to jest Msza gregoriańska?W liturgii rzymskokatolickiej Mszą Świętą gregoriańską (także gregorianką) nazywa się cykl trzydziestu Mszy Św. odprawianych codziennie w intencji JEDNEJ osoby zmarłej przez kolejne trzydzieści dni (w trybie ciągłym). Msze mogą sprawować różni kap... Za co i komu grozi ekskomunika?Ekskomunika jest najsurowszą karą w Kościele katolickim; karą pozbawiającą wiernego prawa udziału w życiu z Kodeksem Prawa Kanonicznego grozi ona za:1) odstępstwo od wiary (kan. 1364 § 1);2) herezję (kan. 1364 § 1);3) schizmę (kan... Sakrament namaszczenia chorych - przebiegSakrament namaszczenia chorych jest sakramentem udzielanym osobom znajdującym się w niebezpieczeństwie śmierci z powodu choroby lub starości. Jego szafarzem jest wyłącznie kapłan. Sakrament namaszczenia chorych może być udzielany w każdym miejscu ... Jak się przygotować do spowiedzi świętej?Z czego składa się sakrament pokuty i pojednania? Jak należy się do niego przygotować? Czy kapłanowi trzeba wyznać wszystkie grzechy? Rozwiewamy poniżej najczęściej pojawiające się u penitentów czego składa się sakrament pokuty i poj... Kalendarz liturgiczny, rok liturgiczny - co to jest, ile trwa?W Polsce i w zdecydowanej większości krajów Europy obowiązuje kalendarz gregoriański. Na jego podstawie rok świecki składa się z 12 miesięcy, 52 tygodni i 365/366 dni. Dokładnie tyle samo trwa rok liturgiczny w religii katolickiej. Cykle te nie są... Zobacz więcej Msze święte w miejscowości Wojciechów w niedziele i dni powszednie. Ostatnia msza święta i inne godziny mszy w niedziele, najbliższe kościoły, parafie

czy można iść do bierzmowania w innej parafii